Kłusownictwo rybackie, ochrona ryb, choroby ryb, a w przyszłości..?
W Dorzeczu Regi są miejsca gdzie wciąż trawją “rytualne mordy” ryb łososiowatych objętych ochroną gatunkową na okres tarła. Ile ryb zniknie z rzeki w okresie ochronnym 2017 roku? Ty również masz na to wpływ…
Kłusownictwo rybackie
Klusownicy zabiją setki kilogramów, kto wie czy nie nawet tony. Zyskują na tym jednostki traci całe społeczeństwo ponieważ wraz z rybami znika potencjał przyrodniczy na którym możnaby budować lokalną strategie rozwoju. Widok stratowanych brzegów rzek, wydeptanych do czarnej ziemi, walająca się po brzegach ikra z wyciągniętych hakami ciężarnych samic przyprawia o stan zwątpienia w homo sapiens.
Cykl życiowy tych organizmów skłania je do zachowań, które przy tak “rozwiniętym” społeczeństwie kończą się wyrokiem smierci!!! Tą którtkowzroczność można porównać do zabijania ssaków noszących jeszcze w brzuchach swoje młode. Tego nikt o zdrowych zmysłach nie robi!!!
Ochrona ryb
Przypominamy, że od 01.10 do 31.12. obowiązuje okres ochronny troci wędrownej i łososia. Z tego względu na rzece Redze obowiązuje zakaz wędkowania. Znad wody znikają wędkarze, a pojawiają się kłusownicy. Naprzeciw patologiom nad wodą wychodzą coraz skuteczniejsze urządzenia do mobilnego monitoring. Fotopułapki i kamery leśne stosują zarówno powiatowa straż rybacka, straż leśna jak i patrol Towarzystwa Miłośników Rzeki Regi. Do działań ochronnych wkracza również straż graniczna i policja. Efekty ich pracy w likwidacji procederu kłusowniczego już widać. Są obszary z których kłusownicy wycofali się lub przenieśli w inne rejony Dorzecza.
Odwaga kłusowników nie zna granic, ponieważ zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym użytkownik rybacki może zażądać 20 krotnej wartości skłusowanych ryb. Użytkownik rybacki najpierw na prośbę prokuratury wycenia wartość biologiczną zabitego tarlaka, która kształtuje się w wysokości ok. 100-120 zł za 1 kg ryby. Kłusownik ujęty np. z 3 kg trocią wędrowną może zapłacić grzywnę rzędu: 120 zł x 3kg x 20, co daje kwotę 7 200zł grzywny.
Taka stawka za jedną rybę wydaje się skutecznie odstraszać…
Choroby ryb
Kupując ryby łososiowate od kłusownika stajesz się paserem, również odpowiedzialnym za ich obecność nad wodą. Kupujesz, ryzykujesz ze względu na choroby ryb, których objawy są przez kłusowników usuwane. Stojące przy brzegach ledwo żywe ryby z plamami pleśni to codzienny obraz nad wodą. Wprowadzanie ich do obrotu handlowego idzie łatwo… głównie w postaci oskórowanych filetów… za przystępną cenę…
Pamiętajcie: koniec zbytu = koniec kłusownictwa = rybna rzeka i rozwój regionu.
… a w przyszłości…?
Turystyka kwalifikowana w oparciu o wędkarstwo ukierunkowane na ryby szlachetne oraz poszanowanie tych zasobów wydaje się jedynym sensownym kierunkiem jakim powinniśmy podążać. Początek sezonu wędkarskiego, który ma miejsce 1 stycznia pokazuje jak wielkie jest zainteresowanie złowieniem troci wędrownej czy rzadszego łososia. Nad Regę na początku sezonu wędkarskiego przyjeżdżają setki osób, w skali roku są to tysiące wędkarzy. Zdarzają się także wycieczki zza granicy. Ten rodzaj turystyki wypełniłby “martwy sezon” turystyczny regionu. Połowy troci wędrownej i łososia to miesiące styczeń-kwiecień, okresowo w sezonie letnim oraz końcówka sezonu tj. wrzesień.
Ze względu na realizowany w Dorzeczu projekt “Budowy niebieskiego korytarza ekologicznego wzdłuż doliny rzeki Regi i jej dopływów” zasięg występowania troci wędrownej i łososia rozszerza się dzięki wybudowanym przepławkom. Przed rozpoczęciem projektu ryby docierały jedynie do elektrowni wodnej Rejowice. Docelowo po realizacji projektu ryby będą miały do dyspozycji całe dorzecze do źródeł Regi, która wypływa koło osady Imienko w gminie Połczyn Zdrój.
